Kiedy pierwszy raz rozmawiałem z wokalistą zespołu Decapitated, Rafałem Piotrowskim, i powiedziałem mu o tym, że piszę analizy tekstów heavymetalowych, od razu zapytał mnie – „wszystkie strasznie dołujące, prawda?” Zaprzeczyłem, bo choć wiele liryk rzeczywiście epatuje smutkiem, mówi o depresji i marności życia, to jednak istnieje całe mnóstwo takich, które zdecydowanie takie nie są, niosąc z sobą często bardzo pozytywne przesłania – zresztą wiele z nich można znaleźć także i na stronach tego serwisu.
A poza tym, nie znaczy to wcale, że teksty, nazwijmy je, depresyjne, nie są pozbawione głębszych wartości. Tak jak to choćby jest w przypadku piosenki „No Hope In Sight” z płyty „The Plague Within” brytyjskiej grupy Paradise Lost. Dodajmy jeszcze na wstępie, że tytuł można przetłumaczyć mniej więcej jako „Znikąd żadnej nadziei” i jak zwykle najpierw rzućmy okiem na tekst i jego tłumaczenie.
„No Hope In Sight” – Paradise Lost
No hope in sight
Daylight before them dies
Enshrined the horrified
No hope in sight
Have I prayed
As a slave of lasting cries
To obey
To sedate as humour dies
Cold embrace
Is the saviour in disguise
Through old age
Only danger never dies
Never dies
It’s a battle
As the years start to fade
It’s a battle
As the years start to fade
No hope in sight
A light before us dies
Aligned the horrified
No hope in sight
You’ll face your fears
Through faded years
It’s a battle
As the years start to fade
It’s a battle as the years start to fade
No hope in sight
Daylight before them dies
Enshrined the horrified
No hope in sight
„Znikąd żadnej nadziei” – Paradise Lost
Znikąd żadnej nadziei
Światło dnia gaśnie przed nimi
Uświęcając przerażonych
A nigdzie wokół nie ma żadnej nadziei
Czy się modliłem?
Jako niewolnik ciągłego płaczu
Posłuszny
By koić, gdy radość zamiera
Ten zimny uścisk
Jest wybawcą w przebraniu
Od zarania dziejów
Tylko zagrożenie nigdy nie umiera
Nigdy nie umiera
To jest bitwa
Gdy lata odchodzą w mrok
To jest bitwa
Gdy lata odchodzą w mrok
Znikąd żadnej nadziei
Światło gaśnie przed nami
Zrównując przerażonych
Znikąd żadnej nadziei
Stawisz czoła swoim lękom
W latach, które odejdą w mrok
To jest bitwa
Gdy lata odchodzą w mrok
To jest bitwa, gdy lata odchodzą w mrok
Znikąd żadnej nadziei
Światło dnia gaśnie przed nami
Zrównując przerażonych
Znikąd żadnej nadziei
Nick Holmes na Metalmanii 2007 (foto: Lilly M, licencja Creative Commons)
W wywiadzie dla Metal Hammera Nick Holmes, wokalista grupy, powiedział na temat „No Hope In Sight” takie słowa: „z wewnętrznym spokojem czy młodzieńczą walką, zbliża się koniec. Wiele rzeczy może złagodzić ten cios – nasza rodzina i nasi przyjaciele. Możemy zdecydować się na jego przyjęcie lub na walkę z nim, ale w końcu śmiertelny Król zwycięży”. Te słowa najlepiej oddają esencję przesłania utworu: niezależnie od tego, jakbyśmy się nie starali, przed końcem naszych dni nie uciekniemy. Czy przyjmiemy ten los z pokorą, czy też do ostatniego tchu będziemy starali się walczyć z nieuchronnością śmierci, i tak umrzemy.
Mimo to wszyscy staramy się walczyć tak długo, jak to tylko możliwe. To jest bitwa, gdy lata odchodzą w mrok – śpiewa Nick Holmes, mówiąc o cierpieniu przemijania. Ten zimny uścisk jest wybawcą w przebraniu. Od zarania dziejów tylko zagrożenie nigdy nie umiera – dodaje, mając na myśli oczywiście śmierć, która nieustannie nam zagraża, a która w końcu dopadnie nas swym zimnym uściskiem. Żyjąc z tą świadomością rzeczywiście trudno nie mieć poczucia, że nie przyjdzie znikąd żadna nadzieja.
Jednocześnie autor tekstu odpowiada nam na pytanie czy się modlił? Ponieważ jest wręcz opętany myślą o nieuchronności śmierci, dlatego w domyśle potwierdza, że tak, modlił się wiele razy, jako niewolnik ciągłego płaczu, posłuszny by koić [ból], gdy radość zamiera. Przy czym nie o modlitwę do Boga tu chodzi oczywiście, tylko o strach przed śmiercią czy przed przemijaniem, uformowany w… modlitwę o życie.
Nick Holmes mówi nam też niejako przy okazji między wierszami dwie dość istotne rzeczy. Po pierwsze, przypomina, że światło gaśnie przed nami, zrównując przerażonych. Mówiąc krótko, ma na myśli, że w obliczu śmierci nie ma lepszych i gorszych, bogatych i biednych, wielkich i małych, mądrych i głupich – wszyscy jesteśmy równi. Nie ma znaczenia, jakimi byliśmy ludźmi, śmierć stanie się udziałem nas wszystkich, bez wyjątku i bez wątpienia.
Drugą ważną myślą jest z kolei to, że stawisz czoła swoim lękom w latach, które odejdą w mrok. Czyli: tak długo, jak istniejesz, tak długo, jak jesteś w stanie wygrywać ze śmiercią, stawiasz czoło strachowi przed unicestwieniem. A im jesteś starszy, tym więcej lat przeminęło, tym więcej zapewne czujesz lęków, z którymi musisz się mierzyć. Może i nie są to jakieś wybitnie odkrywcze spostrzeżenia, ale w tak zdołowanym tekście brzmią prawdziwie humanitarnie, niczym sztandary zatknięte na grobach bohaterów wojennych.
0 komentarzy