Wrota do innego świata według Dimmu Borgir

Norweski black metalowy Dimmu Borgir jest znany nie tylko z osobliwej oprawy scenicznej i koncertowania z orkiestrą symfoniczną, uchodzi też za zespól często i chętnie sięgający w swych tekstach po inspiracje antychrześcijańskie, satanistyczne czy pogańskie. 

Co ciekawe, Dimmu Borgir to obszar skał wulkanicznych na Islandii. Według jednego z chrześcijańskich mitów to miejsce, w którym ziemia łączy się z piekłem; to jednocześnie miejsce, w które trafił Szatan po wygnaniu z nieba

W ostatnich latach zespół coraz częściej jednak sięga po tematykę duchową. Muzycy wyraźnie poszukują swojej ścieżki, dzięki czemu my dostajemy wraz z kapitalną muzą (na dodatek z polskim akcentem na perkusji) coraz lepsze i coraz ciekawsze teksty.

Dimmu Borgir "Abrahadabra" (2010)

Dimmu Borgir, album „Abrahadabra” (2010)

“Gateways” – Dimmu Borgir

The core principle of freedom
Is the only notion to obey
The formulae of evolution and sin
Leading the way

The rebirth is near completion
As we slowly awaken from slumber
As we slowly awaken from slumber

The malpractice of the spirit ends
Gateways!
When the gift is once again attained
Gateways!
No rules or restraints are longer valid
Gateways!
When the ancient future is reclaimed
Gateways!

It’s all there for the eyes that can see
The blind ones will always suffer in secrecy
For it is the omen
Of what lies submerged – breeding 
Untouched within us – bleeding 

To receive the light that shines in darkness
The light that shines forevermore

Be the broken or the breaker
Be the giver or the undertaker
Unlock and open the doors
Be the healer or the faker
The keys are in your hands
Realize you are your own sole creator
Of your own masterplan

“Wrota” – Dimmu Borgir

Naczelna zasada wolności
Jest jedyną ideą, której należy przestrzegać
Formuły ewolucji i grzechu
Kierują nami

Gdy odrodzenie jest prawie ukończone
Wtedy powoli budzimy się z uśpienia
Wtedy powoli budzimy się z uśpienia

Koniec z zaniedbaniami duszy
Wrota!
Gdy dar jest znów osiągalny
Wrota!
Żadne zasady i ograniczenia dłużej nie obowiązują
Wrota!
Gdy prastara przyszłość zostanie odzyskana
Wrota!

To wszystko jest dla oczu, które naprawdę widzą
Ślepcy zawsze będą cierpieć w samotności
Bo to zwiastun
Tego, co jest w nas ukryte – by wzrastać
Tego, co nietknięte wewnątrz nas i krwawi

Aby otrzymać światło, które lśni w ciemnościach
Światło, które świeci na wieki

Bądź złamanym lub łamiącym
Bądź dającym lub odbierającym życie
Odblokuj i otwórz wrota
Bądź uzdrowicielem lub oszustem
Klucze są w twoich rękach
Zrozum, sam jesteś swoim własnym stwórcą
Twojego własnego pomysłu na życie

Chakry na ciele człowieka (źródło: wikipedia)

Czakry na ciele człowieka (źródło: Wikipedia)

Terminem „Gateways” określa się w języku angielskim czakry, czyli punkty, w których krzyżuje się wiele kanałów energetycznych i w których rzekomo gromadzi się energia. Istnienie czakr zakłada kilka systemów religijnych i filozoficznych Wschodu, m.in. niektóre szkoły buddyjskie i hinduizm. Zapewne znane większości czytelników przynajmniej z nazwy joga, bioenergoterapia i reiki bazują właśnie na wiedzy o czakrach. Mimo że oficjalna nauka nie potwierdza istnienia czakr, tym niemniej choćby joga czy akupunktura z jakiegoś powodu działają, stąd zapewne niesłabnące zainteresowanie tymi „szamańskimi” metodami także ze strony ludzi Zachodu. W skrócie: jeśli czakry są zamknięte (każda odpowiada za inne funkcje), coś w naszym życiu nie funkcjonuje prawidłowo i z reguły wtedy objawia się to problemami w jakiejś dziedzinie, np. zdrowotnymi czy w relacjach z bliskimi; i odwrotnie – czakry otwarte powodują prawidłowy przepływ energii przez nasze ciało, dzięki czemu funkcjonujemy poprawnie, w harmonii z otoczeniem. Co więcej, mając czakry otwarte, możemy korzystać ze zdolności poznawczych, które zatraciliśmy na ścieżce ewolucji. Wystarczy sobie przypomnieć, że zwierzęta często potrafią wyczuć zagrożenie, a ludzie już nie (klasyczny przykład to szczury uciekające z okrętu, który w najbliższym rejsie ma zatonąć – najwyraźniej zwierzęta nadal potrafią przewidzieć zbliżającą się katastrofę, a my tę zdolność w drodze ewolucji już chyba zatraciliśmy).

Wracając do tytułu – skoro „Gateways” to czakry, wahałem się, tłumacząc tekst, czy nie przetłumaczyć tytułu właśnie jako „czakry”. Ostatecznie uznałem, że byłoby to zbyt daleko idące uproszczenie, skoro w języku angielskim stosowany jest także termin „chakras”. Autor tekstu użył zapewne celowo terminu „gateways”, dlatego zdecydowałem się na pozostanie przy „wrotach”.

Dimmu Borgir - Gateways

Tekst „Gateways” Dimmu Borgir – wkładka płyty CD (źródło: autor)

Znakomitą analizę tekstu przeprowadzili użytkownicy serwisu genius.com. Pierwsze linie liryki od razu niosą główne przesłanie utworu: naczelna zasada wolności jest jedyną ideą, której należy przestrzegać. Oznacza to oczywiście, że mamy prawo zrobić ze swoim życiem dokładnie to, co sobie życzymy – nikt i nic nie powinien nas ograniczać. Takie postawienie sprawy oczywiście nie spodoba się zwolennikom religii i systemów filozoficznych, które zakładają, że jednostka zawsze powinna podporządkować się regułom ustanowionym przez jakąś potężniejszą od nas siłę, w szczególności siłę nadprzyrodzoną. To dlatego na zakończenie „Gateways” autor liryki, gitarzysta grupy, Sven „Silenoz” Atle Kopperud, proponuje, byś został złamanym lub łamiącym, dającym lub odbierającym życie albo uzdrowicielem lub oszustem. Wszystko zależy od Ciebie, nikt za Ciebie nie przeżyje Twojego życia, więc możesz zostać, kim zechcesz, zdaje się mówić Silenoz. Możesz być wyznawcą formuły ewolucji, możesz też jednak stosować się do formuły grzechu. Jak słusznie zauważa jeden z komentujących tekst w genius.com, wyznawanie tej ostatniej może nas wprawdzie chronić przed popełnianiem czynów uznawanych za złe, może też jednak ograniczać nam dostęp do niektórych dóbr czy doznań. 

No dobrze, ale co mają do tego wszystkiego czakry?! „Wrota” pojawiają się w kolejnych liniach tekstu i doskonale korespondują ze scenami z teledysku, w którym widzimy kobietę w wannie tuż przed „przebudzeniem” i w chwilę po, trzymającą w dłoniach… serce. Ta scena symbolizuje odrodzenie dzięki odkryciu albo odzyskaniu wolności. A ścieżką prowadzącą do odzyskania owej wolności i – dzięki niej – „przebudzenia” jest właśnie otwarcie „wrót”, czyli czakr. Koniec z zaniedbaniami duszy – mówi Silenoz ustami wokalisty Dimmu Borgir, demonicznego Stiana „Shagratha” Thoresena, żadne zasady i ograniczenia dłużej nie obowiązują, gdy poprzez otwarcie czakr ludzie wreszcie stają się wolni i mogą w pełni wykorzystać swój potencjał, zatracony przez wieki odrzucania naszej prawdziwej natury. To dlatego padają tajemnicze słowa: gdy prastara przyszłość zostanie odzyskana, czyli gdy odzyskamy to, z czego potrafili korzystać nasi przodkowie. Krótko mówiąc, to wszystko jest dla oczu, które naprawdę widzą; ślepcy zawsze będą cierpieć w samotności.

Scena z teledysku Dimmu Borgir - Gateways

Kadr z teledysku Dimmu Borgir „Gateways” (źródło: YouTube)

Bardzo istotne jest podkreślenie, że muzycy wyraźnie są przekonani, że ów potencjał drzemie w każdym człowieku – świadomym czy nieświadomym istnienia czakr, świadomie rezygnującym z tego daru, czy też nieświadomie. Taki pogląd koresponduje np. z wiarą w tkwiący w każdym z nas potencjał do oświecenia czy do osiągnięcia stanu Buddy. 

Dodam w tym momencie, że – choć w liryce to nie pada – jeden z komentujących tekst uważa, że owo odrzucanie prawdziwej natury ludzkiej nastąpiło wskutek zdominowania naszego życia przez religię, która została nam narzucona setki lat temu. Natomiast jednym ze skutków „ubocznych” otwarcia czakr ma być swego rodzaju „przejrzenie na oczy”, czyli zrozumienie, czym naprawdę jest owa religia i w efekcie jej zanegowanie: koniec z zaniedbaniami duszy!

To nie jedyny wykonawca, który upatruje szansy ludzkości w jej duchowej przemianie, w tym wypadku wynikającej z ponownego odkrycia naszych ukrytych zdolności i możliwości dzięki otwarciu czakr. Pogląd, zgodnie z którym ludzkość wkroczy w nowy etap swego rozwoju dzięki duchowej  ewolucji, jest dość mocno rozpowszechniony w wielu środowiskach, nazywanych czasem „pogańskimi”. Ale to już zupełnie inna historia…

Silenoz (Sven Atle Kopperud). 2014 r. (źródło: Wikipedia)

Silenoz (Sven Atle Kopperud), autor tekstu „Gateways”, zdjęcie z koncertu Dimmu Borgir w 2014 r. (źródło: Wikipedia)

Komentarze

1 komentarz

  1. Pelcu

    Mój syn, fan Dimmu, powiedział „o czakrach? – bzdury, to jest o wrotach między światami z mitologii nordyckiej”. Bo w tej mitologii różne światy (Asgard, Midgard, Helheim, Jotunheim, itd.) oddzielały właśnie wrota = gateways. Ale chyba nie wczytał się nigdy w tekst („śpiew” wokalisty trudno jest dokładnie zrozumieć – zresztą kto by się tam wczuwał…). A jak przeanalizować tekst pisany wychodzi właśnie to, co napisał QBL. Wrota są symboliczne, przemiana, potencjał, moc – to drzemie w każdym z nas! Można udać się przez wrota w dowolne miejsce naszej duszy…. Chyba 🙂

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

NAJNOWSZE ANALIZY TEKSTÓW

Rosjanie o wojnie w Ukrainie

Rosjanie o wojnie w Ukrainie

Rosyjski deathcore’owy zespół Slaughter To Prevail już dwa dni po rozpoczęciu „specjalnej operacji wojskowej” w Ukrainie opublikował na swojej stronie internetowej następującą wiadomość (ze względu...

czytaj dalej
Metallica i potwór Cthulhu

Metallica i potwór Cthulhu

„The Call Of Ktulu” to doskonale znany instrumentalny utwór Metalliki z drugiej płyty zespołu – „Ride The Lightning”. Co zatem robi na blogu omawiającym teksty heavymetalowe??? Otóż to! Na szalony,...

czytaj dalej
Niebezpieczne spotkanie z Mercyful Fate

Niebezpieczne spotkanie z Mercyful Fate

Pionierami satanizmu w heavy metalu byli między innymi Duńczycy ze słynnego Mercyful Fate. Na ich czele stał w początkowym okresie (i potem po 1993 r.) diaboliczny King Diamond, wokalista obdarzony...

czytaj dalej

Zapisz się na mój newsletter, a będziesz na bieżąco i so close, no matter how far.
Z nowymi analizami, z nowymi sensami, których się tu doszukuję In The Name Of Heavy Metal. Howgh!

Loading

*Wyrażam zgodę na otrzymywanie od inthenameofheavymetal.pl newslettera z informacjami o nowych artykułach opublikowanych w serwisie, przesyłanym środkami komunikacji elektronicznej.